(Zara dress, Maurie & Eve boots)
Pewnie ostatni raz w tym roku mogłam założyć sukienkę do gołych nóg. Różnica temperatur pomiędzy Polską a Hiszpanią wynosiła około 20 stopni. I nawet nie chce myśleć o tym, że robi się coraz zimniej. Aktualnie większość część dnia spędzam ubrana w gruby futrzany płaszcz, dlatego przyjemnie mi się patrzy na te zdjęcia i fakt, że było mi wtedy gorąco. Tęsknie za Barceloną ogromnie <3